Kliknij tutaj --> 🌌 sb maffija co ty na to tekst
💦 Zostaw Suba oraz łapkę w górę 👍- ORYGINAŁ -https://www.youtube.com/watch?v=CgDddddcEXI⛔ AUTOR - SB MAFFIJA https://www.youtube.com/c/sbm_label
TEKST:[Pre-refren: Bryan]To gówno to moje życieSukcesów dawno nie liczęMogłem już nie żyć, a żyjęWszyscy rzeźbiliśmy SB Maffiję[Refren: Białas]Pomnik, nawet
Źródło (wraz z miniaturką):https://www.youtube.com/watch?v=CIQMMxtdVfMSBM Label:https://www.youtube.com/user/SolarBialas
Greek translation of Co Ty na to? by SB Maffija. Co Ty na να, Ty jebana szmato; Slonce juz zaszlo, czekalem cale lato . Placilem karta, bo chcialasnabogato.
#subscribe #dlaciebie #sbmaffija #hotelmaffija3 #mata #białas #rap #tekst* Nie mam praw do muzyki użytej w tym filmie. Wszelkie prawa należą do wykonawców ut
Tout Les Site De Rencontre Gratuit Du Monde. [Zwrotka 1: Lanek]Co to ma być, co to za bluza?Pyta się słuchacz, nie dam IDNie da też Puchacz, nie da ci niktJest jedna sztuka, uszyła mi moja mamusiaAlbo Sandrusia, nie dla lamusa jak ty, ta bluzaZa dobre kroje, za nowe stroje i za przebojeDzisiaj chcę pić[Bridge: Lanek]Co to ma być? Nie dam IDCo to ma być? Nie dam IDCo to ma być, co to ma byćCo to ma, co to ma, co to ma być[Refren: Kinny Zimmer]Dostałem Gucci od kochanej ciotki z USAKupię łańcuchy złote, ale dla mojego psaDziś na galowo się ubieram, imieniny mamЧто то за блуза, я проектовалDostałem Gucci od kochanej ciotki z USAKupię łańcuchy złote, ale dla mojego psaDziś na galowo się ubieram, imieniny mamЧто то за блуза, я проектовал[Zwrotka 2: Białas]Dawaj ID, co to za bluza?Pyta się typ, pyta się dupaKiedy mnie słucha, nie mówię nicTwoje podróba, moje legitZaciął się suwak, Seba RozpruwaczGdy gramy w klubach, to nie grasz tyTańczy jej dupa, dziary na udachJak widzi wuja, otwiera pysk[Bridge: Lanek]Co to ma być? Nie dam IDCo to ma być? Nie dam IDCo to ma być, co to ma byćCo to ma, co to ma, co to ma być[Refren: Kinny Zimmer]Dostałem Gucci od kochanеj ciotki z USAKupię łańcuchy złote, ale dla mojego psaDziś na galowo się ubiеram, imieniny mamЧто то за блуза, я проектовалDostałem Gucci od kochanej ciotki z USAKupię łańcuchy złote, ale dla mojego psaDziś na galowo się ubieram, imieniny mamЧто то за блуза, я проектовал[Zwrotka 3: Kinny Zimmer]Mrugam ci okiem, dziś na parkiecieTanecznym krokiem, idę do ciebieJesteś niegrzeczna, tata cię spierzeBłagam cię, przestań (okej), jestem harcerzem[Bridge: Lanek]Co to ma być? Nie dam IDCo to ma być? Nie dam IDCo to ma być, co to ma byćCo to ma, co to ma, co to ma być[Refren: Kinny Zimmer]Dostałem Gucci od kochanej ciotki z USAKupię łańcuchy złote, ale dla mojego psaDziś na galowo się ubieram, imieniny mamЧто то за блуза, я проектовалDostałem Gucci od kochanej ciotki z USAKupię łańcuchy złote, ale dla mojego psaDziś na galowo się ubieram, imieniny mamЧто то за блуза, я проектовал
Sprawdź teksty wszystkich piosenek SB Maffija, wraz z ich tłumaczeniami i interpretacjami. Na znajdziesz najdokładniejsze tekstowo tłumaczenia piosenek w polskim Internecie. Wyróżniamy się unikalnymi interpretacjami tekstów, które pozwolą Ci na dokładne zrozumienie przekazu Twoich ulubionych piosenek.
[Tekst piosenki "Agrest i bez"] [Zwrotka 1: Bedoes] Śpiewałem innej, że jest ładniejsza niż na zdjęciach Ale wbiła mi nóż prosto w żebra Od dziecka nienawidziłem szkoły, a to była po prostu lekcja I Ty też to przeszłaś, więc nie ma co udawać Że nie ma za nami przejść Ty masz swoje rany i typy, których nie trawisz A jak Ty nie możesz strawić tego, ja to mogę zjeść 2115 mała, dobrze, że znasz mój skład Jesteś jego częścią, sueppy, jesteś gang Lubi mnie Twój brat, wiec nigdy nie zapłaczesz Bo inaczej mnie połamie, z resztą zrobiłbym to sam Nie będę grał w gierki, powiеm Tobie wprost Pomogłaś mi wyjść z depresji Mówią o nas plotki, skurwiеle są shady, dziewczyny są jealous So, let's get it down baby [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 2: Kuqe 2115] Niepotrzebny GPS, bo dobrze wiem, gdzie to jest I wiem, że jedziesz tam ze mną Jeśli chcesz coś przegryźć, to zjedzmy Jeśli chcesz się pieprzyć, to zjedźmy Jeśli chcesz się droczyć, to wierz mi Że ten skurwiel tego nie cierpi Ale kocha Ciebie jak żaden, więc może jednak się karniesz Chcę robić z Tobą tatuaże, a najlepiej takie same Z Tobą na Bielanach jest jak w Mediolanie Z Tobą zwykła kawa, to wyborne Latte I mógłbym do rana rzucać porównania Lecz to tylko banał, kocham Cię skarbie [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 3: Blacha 2115] Przyciąga mnie Twój urok osobisty, kocham Twoje blizny Odkąd jestem z Tobą, nie spisałem już do listy Żadnej nowej pizdy, podpowiada instynkt Piszę, chcę zacząć budować coś, nie tylko niszczyć Łódź zmienia się w LA, Benz zmienia się w Bentley Pod sukienką trzymam rękę, fotoradar robi zdjęcie Na co dzień szare życie przytłacza mnie A z Tobą nawet ciemność jasna jest [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 4: Flexxy 2115] Nie wierzę w miłość, ale może zrobisz coś, by to się zmieniło Na przykład powiesz prawdę, zamiast skłamać tak, jak tamte Jak złamiesz moje serce, znajdziesz je przy koleżance Moja miła i to nie Twoja wina Jak zjaram tego jointa, zapomnę jak się nazywasz Jak poznam Twojego ojca, nie wiem czy polubi mnie Gdy się zorientuje, że sypiam z jego córką bez [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bezcheck amazon for Agrest I Bez mp3 downloadthese lyrics are submitted by GGEN3browse other artists under S:S2S3S4S5S6S7S8S9S10S11S12S13Songwriter(s): BLACHA, FLEXXY2115, KUQE 2115, White 2115, BedoesRecord Label(s): 2022 SBM LabelOfficial lyrics by
NOBOCOTEL Lyrics (feat. Mata, Janusz Walczuk)[Intro] Run that up, Rico [Zwrotka 1: Mata] Co to w ogóle jest Nobocotel? W połowie Zdrofit, w połowie Maisons-Laffitte A w połowie hotel, co ja pierdolę? Bardziej przypomina to mi olimpijski ośrodek Tylko, że sam nie wiem, czy to trening 24 na dobę Czy komponujemy tu "Odę do zajebistości" Rapowi mistrzowie Polski Czuję się trochę jak Fryderyk Chopin, który opierdolił za młodu Andrzeja Gołotę I weź sobie tutaj to rozpisz na kartki, że rap to sztuka (walki) Rico daje bit, a ja mam na niego ochotę I to nie gay shit, bo nie zakochałem się w nim, tylko w jego stopie Kick, ciągle kopie, jak Asia Jędrzejczyk, albo jakby był płodem Kick, jak Kamil Glik, albo Robert Nobocoto, ty to bonobo, a my to te koty rasowe Platyna, złoto, robię to po to, więc kurwa nie pytaj mnie po co to robię Nasze płyty się podobają tamtej lali, a my niеzainteresowani gold diggerami Nobocotеl rok i trochę już z nami odkąd byliśmy tylko szarymi starterowiczami (SBM) Robię to po to, bo kurwa po to to robię Jak będę prosił o rękę, dam jej drugie LP, bo gówno będzie diamentowe [Refren: Mata] Mieli za wariata, gdy wszedłem do studia, lecz Mata rozkurwia łeb SB to złote chłopaki i nie chodzi kurwa o cash 24 karaty ma każdy, ma każdy mój wers Bo robiłem rzeźbę 24 na dobę, no a potem zrobiła rzeź Mieli za wariata, gdy wszedłem do studia, lecz Mata rozkurwia łeb SB to złote chłopaki i nie chodzi kurwa o cash 24 karaty ma każdy, ma każdy mój wers Bo robiłem rzeźbę 24 na dobę, no a potem zrobiła rzeź [Zwrotka 2: Janusz Walczuk] Miałem 13, jak wszedłem do studia Od tego czasu nakurwiam Pod pierwsze teksty bit to rodziców kłótnia Bo nie znałem jeszcze Pendo Mój potencjał to bez dna studnia Dużo palę, bo nie jestem Teslą Pracuję dużo, bo duża będzie uczta, ej Wchodzę o piątej, wychodzę o piątej Dlatego zamknij mordę, ej Tempo rośnie, ale tętno w normie Robię 10 płyt rocznie Dziś se płacą jak siadam przed kompem I moją pracą się odpłacam pięknym za nadobne Dlatego to cieszy w kurwę, że nasz wysiłek nie idzie na marne To nawet nie jest studiem, tylko siłownią Na jego cardio, ustawiam kompresor jakbym podnosił sztangę Każdy mój hantel działa jak equalizer Ja wyznaczam limiter, wrzucam na master (Sprinter) Robię to na stówę jak Firma, Sokół i sprinter Parzę herbatę Dilmah, biorę do płuc i robię nagrywkę Mam w domu 5 płyt, 7 platyn i 2 takie zwykłe [Refren: Mata] Mieli za wariata, gdy wszedłem do studia, lecz Mata rozkurwia łeb SB to złote chłopaki i nie chodzi kurwa o cash 24 karaty ma każdy, ma każdy mój wers Bo robiłem rzeźbę 24 na dobę, no a potem zrobiła rzeź Mieli za wariata, gdy wszedłem do studia, lecz Mata rozkurwia łeb SB to złote chłopaki i nie chodzi kurwa o cash 24 karaty ma każdy, ma każdy mój wers Bo robiłem rzeźbę 24 na dobę, no a potem zrobiła rzeźcheck amazon for NOBOCOTEL mp3 downloadthese lyrics are submitted by itunes3browse other artists under S:S2S3S4S5S6S7S8S9S10S11S12S13Songwriter(s): Yah00, MataRecord Label(s): 2020 SBM LabelOfficial lyrics by
[Tekst piosenki "Agrest i bez"] [Zwrotka 1: Bedoes] Śpiewałem innej, że jest ładniejsza niż na zdjęciach Ale wbiła mi nóż prosto w żebra Od dziecka nienawidziłem szkoły, a to była po prostu lekcja I Ty też to przeszłaś, więc nie ma co udawać Że nie ma za nami przejść Ty masz swoje rany i typy, których nie trawisz A jak Ty nie możesz strawić tego, ja to mogę zjeść 2115 mała, dobrze, że znasz mój skład Jesteś jego częścią, sueppy, jesteś gang Lubi mnie Twój brat, wiec nigdy nie zapłaczesz Bo inaczej mnie połamie, z resztą zrobiłbym to sam Nie będę grał w gierki, powiеm Tobie wprost Pomogłaś mi wyjść z depresji Mówią o nas plotki, skurwiеle są shady, dziewczyny są jealous So, let's get it down baby [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 2: Kuqe 2115] Niepotrzebny GPS, bo dobrze wiem, gdzie to jest I wiem, że jedziesz tam ze mną Jeśli chcesz coś przegryźć, to zjedzmy Jeśli chcesz się pieprzyć, to zjedźmy Jeśli chcesz się droczyć, to wierz mi Że ten skurwiel tego nie cierpi Ale kocha Ciebie jak żaden, więc może jednak się karniesz Chcę robić z Tobą tatuaże, a najlepiej takie same Z Tobą na Bielanach jest jak w Mediolanie Z Tobą zwykła kawa, to wyborne Latte I mógłbym do rana rzucać porównania Lecz to tylko banał, kocham Cię skarbie [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez
sb maffija co ty na to tekst